W ostatnim tygodniu wiele sie nie działo. Ekipa skończyła wylewać ławę pod budynkiem gospodarczym, tym razem nie było żadnych kłopotów no i teraz, podlewanie i suszenie fundamentów do następnego tygodnia. A w tym czasie w kóncu udało nam sie dogadać z nasza energetyką i w ciągu najbliżych kilku dnia ma być podłączona skrzynka, to nic ze przy okazji chciali nas ponownie skasować za podłączenie i cale szczęscie ęe mieliśmy załaczone potwierdzenie wpłaty do dokumentacji, która robiliśmy rok temu. Taki tam mają bałagan a może nie...?
A poza tym tematem tygodnia było drewno na dach. Tata chciałby dąb, chociaż na główne elementy konstrukcji. No ale cena jest wtedy dużo większa. Zastanawiamy się również czy kupować drewno gotowe z tartaku czy może wybrać drewno i zamówić taratak do cięcia i impregnacji. Ponieważ różnie to wygląda w tartakach. No i mamy nadzieję, że to troszkę było by taniej choć zdecydowanie wiele wiecęj zachodu. Znaleźliśmy dąb za 560 za metr a sosne ok 420 za metr. Do tego tartak za 100 za metr plus transport. Teoretycznie powinno nam wyjść cenowo lepiej, bo gotowe kosztowało by nas ok 900 za metr. No a jak juz nie taniej to niby lepiej gatunkowo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czekamy na dalsze prace na działce.