tynkarze - edycja 2
Tak jak pisałam rozstaliśmy się z pierwszą ekipą od tynków. Znależliśmy drugą, trochę się obawiałam, bo na szybko to ciężko coś znaleźć. No ale na szczęście panowie się super spisali i już jutro kończą. A my jesteśmy bardzo zadowoleni. Wszystko popoprawiali i elementy których niby się nie dało wykończyć porobili bardzo ładnie - dziękujemy!
Panowie od ocieplania ciągle sobie ładnie pracują a nasz domek nabiera kształtów wewnątrz, już troszeczkę widać jak wygladają pokoje.
Zapomniałabym dodać, że w czasie naszego urlopu tata posadził nam nasze cudne tuje wokół działki, wyglądają słodko, troszkę z nich maleństwa ale miejmy nadzieję, że wyrośnie z nich kiedyś piękny żywopłot. A jeszcze dostaliśmy miłą niespodziankę i tata zrobił nam piękny mostek przez nasz rowek na działce i teraz już nie musimy po deseczkach przechodzić na koniec naszej działki.:) - gdzie w przyszłości wyrosną jabłka, morelki, czereśnie i truskawki.